Rząd rozprawi się z zatorami płatniczymi

Około połowy polskich firm zmaga się z ponad 60-dniowym opóźnieniem za sprzedane towary i usługi. W roku 2016 faktur zapłaconych w terminie było zaledwie 43,5% natomiast aż 12% zapłacono ponad 120 dni po terminie (wg Bisnode Polska). Firmy nie płacą dostawcom, aby nie martwić się o kapitał obrotowy przysparzając w ten sposób wierzycielom niemałych problemów przy rozliczeniach z fiskusem.

Ministerstwo Finansów pracuje obecnie nad projektem ustawy o zmianie niektórych ustaw, czego efektem ma być poprawa sytuacji wierzycieli oraz zmobilizowanie dłużników do terminowego opłacania faktur.

Głównym założeniem ustawy jest możliwość pomniejszenia podstawy opodatkowania o zaległą kwotę, jeśli termin na jej zapłatę został przekroczony o 120 dni. Jednocześnie dłużnik zmuszony będzie zwiększyć swoją podstawę opodatkowania i zapłacić wyższy podatek a ponadto niezapłaconej faktury nie wliczy w koszty. Nowa ustawa gwarantuje także by sektor publiczny płacił w terminie co stanowiło problem zwłaszcza w sektorze zamówień publicznych.

Zmiana jest korzystna, jednak 120 dni to wciąż bardzo długi okres co może nie zlikwidować problemu zatorów płatniczych. Proponuje się kary dla dłużników za opóźnienia w płatnościach.

Zwraca się także uwagę, że podobne rozwiązania w przeszłości (2013-2015) nie wpłynęły na poprawę sytuacji wierzycieli jednocześnie znacząco pogarszając sytuację dłużników (więcej obowiązków księgowych) i że najlepszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie narzędzi pozwalających na szybkie sprawdzenie wiarygodności finansowej potencjalnego partnera biznesowego jeszcze przed transakcją.

Konfederacja Lewiatan zwraca natomiast uwagę na konieczność wyłączenia podmiotów powiązanych tak by nie ingerować w ich rozliczenia wewnętrzne oraz umożliwienie korekty przychodów w przypadku transakcji zagranicznych.