Aktualności
Powrót13/07/2018
Nie ma dodatkowego PIT za pełny bak firmowego auta
Organ podatkowy stał na stanowisku, że jeżeli pracodawca płaci za paliwo do służbowego auta, to pracownik ma dodatkowy przychód ze stosunku pracy. Nie wiadomo było, jak go określić, tzn. jaka część paliwa została wykorzystana do celów służbowych, a jaka do celów prywatnych. Firmy próbowały stosować tu własne wyliczenia, ale organy podatkowe odmawiały w interpretacjach oceny prawidłowości tych wyliczeń.
Spór między spółką a fiskusem toczył się o to, czy zryczałtowany przychód obejmuje koszty paliwa, czy tylko udostępnienie sprawnego i ubezpieczonego samochodu. Fiskus potwierdzał, że w kwocie określonej w art. 12 ust. 2a ustawy o PIT mieści się nie tylko przychód z udostępnienia samochodu, ale i z opłacenia przez pracodawcę ubezpieczenia OC i AC, wydatków na wymianę części, naprawy i przeglądy. Nie zgadzał się natomiast na to, że kwota ta obejmuje również wartość zatankowanego przez firmę paliwa. Uważał, że jest to odrębne świadczenie, który generuje przychód u pracownika.
Spółka, której sprawa dotyczyła złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. WSA orzekł, że zryczałtowany przychód obejmuje też koszty paliwa. Stwierdził, że nieuzasadnione byłoby objęcie nim części wydatków na eksploatację samochodu, a pozostawienie poza nim paliwa.
Również Naczelnym Sąd Administracyjny zgodził się ze spółką. Wskazał,że przepisy mówią o wykorzystywaniu auta, a nie o prawie do jego wykorzystywania. Zatem kwoty obejmują także paliwo, które w świetle obowiązujących przepisów nie stanowi odrębnego świadczenia.