Aktualności

Powrót

30/05/2018

Nie można wybrać zwolnienia z mocą wsteczną- wyrok TSUE

Wyrok zapadł w w sprawie węgierskiej, ale wnioski z niego płynące są istotne także dla polskich przedsiębiorców. Sprawa dotyczyła Węgra, który od 2007 do 2014 r. prawie 800 razy sprzedał artykuły elektroniczne na dwóch portalach internetowych. Nie zarejestrował się jednak jako podatnik VAT i nie płacił podatku. Zostało to wykryte przez urzędników podczas kontroli. Została również wykryta prowadzona działalność przez tego mężczyznę w zakresie sprzedaży od początku 2012 r. do stycznia 2014 r. Urzędnicy nakazali mu dopłacić podatek za ten okres.

 

Mężczyzna zarejestrował się dla celów tego podatku dopiero 22 stycznia 2014 r. Wtedy też zadeklarował zamiar korzystania ze zwolnienia dla najmniejszych firm. Jednocześnie odwołał się od decyzji fiskusa, twierdząc, że urzędnicy, gdy ustalili wielkość jego obrotów, powinni byli go spytać, czy chce korzystać ze zwolnienia podmiotowego.

 

Sprawa trafiła ostatecznie na wokandę węgierskich sądów, jednak te sporu nie rozstrzygnęły. Jeden z nich zadał natomiast pytanie prejudycjalne do TSUE. Trybunał nie miał wątpliwości, że rację mają węgierscy urzędnicy. Stwierdził, że art. 272 ust. 1 lit. d unijnej dyrektywy VAT pozwala państwom członkowskim przyznać preferencję najmniejszym podatnikom, ale też i uzależnić ją od spełnienia wymogów proceduralnych. Zdaniem TSUE, gdyby przyjąć argumentację podatnika, to doprowadziłoby to do sytuacji, w której niektórzy przedsiębiorcy wybieraliby „post factum" zwolnienie z VAT, opierając się na dostępnych już wynikach swojej działalności. Znaleźliby się w ten sposób w sytuacji korzystniejszej od innych firm, które na to by się nie zdecydowały.